|
forum ksmu Forum Ożarowskiego KSM-u
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Młody KSM'owiec
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów
|
Wysłany: Czw 16:17, 04 Sie 2005 Temat postu: Co Bóg ci dał wzamian za twoją miłość do niego? |
|
|
Temat niemalże bez odpowiedzi....
Miałam kiedyś dwie przyjaciółki, razem tworzyłyśmy tzw. 'świętą trójcę". Byłam wtedy słaba psychicznie, naiwna, co uświadomiła mi postronna koleżanka. Być może dlatego, że w tej naszej trójce, szczególnie wyrózniała sie jedna osoba, i pod 'władaniem" tej osoby byłam i ja..... Nie wiem czy ktoś jeszcze zna uczucie, gdy ktoś robi źle, a ty nie potrafisz mu powiedzieć, że tobie to nie odpowiada, bo sie BOISZ. To ohydne uczucie. Ja go doświadczyłam i BOGU dzięki, że mnie to nie stoczyło na dno wczesniej..... Nie pamiętam jak to było, ale po prostu ona jedna oddaliła sie od nas. Znalazła inne towarzystwo, bardziej odważne, z ostrym temperamentem, bardziej :światowe:.... Szczerze mówiąc, wcale mi to nie przeszkadzało (dowiodło że to nie była przyjaźń, tylko zwykłe opanowanie człowieka-przez człowieka). Nawet usmiechałam się, kiedy nie musiałam wysłuchiwać tego co ma do powiedzenia. I z tego, że porwało ją inne otoczenie, co prawda, nieodpowiednie, ironicznie sie ucieszyłam. Dlaczego? BO po tylu latach męki uświadomiłam sobie, że nie tędy droga. Odkryłam, że moja klasa nie składa sie z osob niewartych uwagi ( ... niestety sadziłam tak przez skutki jej słów wywieranych na mój umysł...pogranicze obłędu), lecz że jednak inni mają coś interesującego do powiedzenia. Nie umiem sobie przypomnieć, ale wtedy trzymalyśmy taką potoczną "sztamę" )) I podczas pewnych rekolekcji bodajże X. Romeo (X.Roman................) zachęcał do przyłączenia sie do scholi w naszej parafii...."Eee....poszłabym tylko nie wiem...nie jednak nie......" -myślałam, że to bedzie cholernie nudne zajęcie. A potem jedno spojrzenie w czyimś kierunku sprawiło, że jednak poszłam ( zupełnie nie było to związane ze sprawami religii). I co mi to dało !!!! Duuuuuuużooo:) Nie dość, że na scholę przychodza sami super ludzie, oczywiście myśle o tych, którzy przychodza tam dac cos z siebie, a nie o tych co gadają 24 h na dobe...... I potem przyszła oaza,moja pierwsza ukochana oaza, w beznadziejnym miejscu.... które teraz wydaje mi sie najnajnajfajniesze w świecie. spotkania......Zaczęłam rozumieć, kim powinien był dla mnie Bóg, Jezus Chrystus..... wtedy właśnie wszystko szlo tak jakbym chciała, zawierzyłam sie pod opiekę Pana i każdy problem znikał sam, wszystko szło mi jak z płatka. Podobało m sie.. i dlaego chciałam wiecej i wiecej.....a jak przeholowałam to sie zawaliło ale nie żałuje... No i jak niedawo temu zwątpiłam, tak samo zwątpiła moja duszyczka i też nieźle sie pogmatwało wszystko....lecz przyszła kolejna oaza....z dala od ludzi i mimo wszystko bedzie dobrze:)!!!!!!!!!!!!!!!
I warto kochać Boga..... może nie widzimy, tego jak nam pomaga, ale pomaga, moze nie chcemy tego zauważyc, ale wysratczy tylko otworrzyc oczy na świat.................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olga
Starszy (stażem) KSM-owicz
Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów city
|
Wysłany: Pią 12:13, 05 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Paulina , nie bój się mówić nie ... Jeżeli coś jest nie tak , pokaż to ... Powiedz ,że ci coś nie pasuje ... Wiem , że to trudne ... Pamiętaj ,że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie ... Ja nie wiem ,czy już takiego przyjaciela spotkałam ... ale warto czekać ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Młody KSM'owiec
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów
|
Wysłany: Pią 12:18, 05 Sie 2005 Temat postu: :) |
|
|
Wiem....jestem świadoma, że przez tą chorą przyjaźń zniszczyłam 3 lata swojego życia, i teraz trudno mi komuś zaufać, na szczescie mam jedną przyjaciółke:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aedrin
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:26, 05 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
hm..a można to było nazwać przyjaźnią? wydaje mi się że to był toksyczny związek, ale to tylko może mi się wydaje ;p
Apropo to takich ludzi trzeba serio tępic, albo dobrac w parki i niech się razem wyniszczają. Jestem katoliczką, ale jak widzę coś takiego, to łapki, nóżki i wszystko inne mi odpada, niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Młody KSM'owiec
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów
|
Wysłany: Pią 22:34, 05 Sie 2005 Temat postu: !!!!!! |
|
|
Tamto owszem!!! Nie rozumiem siebie samej.....łoj co toze mnie było wtedy. Na szczescie, zycie uczy jak temu zaradzić.... i na szczescie Górale zawsze pozostają i inni niezawodni też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aedrin
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:58, 05 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Taaak górale są niezawodni i zawsze można się do nich zwrócic o pomoc. Dobrze jest mieć przyjaciela takiego, gdy wiesz że nigdy cię nie opuści.. prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Młody KSM'owiec
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów
|
Wysłany: Pią 23:00, 05 Sie 2005 Temat postu: Bardzo... |
|
|
no przyjaźń jest dużo lepsza niż miłość:] w tą drugą mogę zwątpić, ale w przyjażń......nie.... Poza tym dobrze mieć kogoś, komu możesz sie wypłakać z błahego powodu, komu nic nie musisz mówić, bo odczyta to z twojego zachowania, kto wie co dzieje sie w twoim umyśle bez zadawania zbędnych pytań. Ja normalnie za przyjaźń-KOCHAM ten światek:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teo
Starszy (stażem) KSM-owicz
Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:40, 05 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
powiem wam coś.... ja dopiero okryłem że Bóg jest dla mnie Kimś cholernie (a może tak np. "bardzo"? dop. Aed) waznym dopiero po 2 stopniu... wcześniej olewałem wszystko ludzi, świat i własne życie.... a kiedy wróciłem z 2 * i chciałem to wszystko naprawić było już za późno, ale nie poddam sie tak łatwo.... przeciez wszystko moge w Tym który mnie umacnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Młody KSM'owiec
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów
|
Wysłany: Pią 23:47, 05 Sie 2005 Temat postu: :) |
|
|
Lepiej późno niż wcale. Mnie bawiło na oazie to, że inni czuli jak ich 'dotyka duch swiety', jak do nich Pan Bóg przemawia..... Po prostu śmiałam sie z ich naiwności... Nigdy tego nie poczułam, jakto kiedyś okresliła kolezanka : pojechałam z wiarą na minusie:. Ale ostatniego dnia bardzo mocno prosiłam o rozwiazanie pewnego mojego kłopotu i udało sie. Juz wczesniej sie udawało, zycie toczyło sie według tego jak ja sobie życze, ale w koncu sie zatrzymało. Bóg powiedział: już ci wystarczająco pomogłem, duzo zrobilem, teraz ty zrób coś dla mnie........ A ja nie wiem kompletnie co ja moge zrobić......... szukam ścieżki, ale w moim życiu wciąż jest noc a baterie od latarek sie kończa.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teo
Starszy (stażem) KSM-owicz
Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:53, 05 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
musimy kupić sobie wieczną latarke... która jest Chrystus
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Młody KSM'owiec
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów
|
Wysłany: Sob 0:00, 06 Sie 2005 Temat postu: A nie tak miało być....... |
|
|
Jezus miał być wschodzącym słońcem na tej drodze, które powoli ukazuje piekno świata i dobro ludzi:P Ale jako latarka też ........ Chociaż taka latarka oświetli mi 1/1000 mojej drogi, a słonce po kolei całą....... Dobra, przecież i tak, jedynym Panem i Zbawicielem jest Chrystus, wiec nawet z ciemności może wyprowadzić bez zadnego światła, byleby ktoś wezwał Jego imienia w pore.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teo
Starszy (stażem) KSM-owicz
Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:11, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Wezwać Jego imienia w pore....
Ja dziękuje Bogu ze usłyszałem w pore jego głos..... moje zwykłe baterie nie chciały działać, ale ja cały czas im ufałem i kupowałem je dalej.... dopiero teraz trzymam sie "Wschodzącego słońca.... - które jaby nie było nigdy nie zachodzi"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Młody KSM'owiec
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów
|
Wysłany: Sob 0:21, 06 Sie 2005 Temat postu: To ja wiem.... |
|
|
Nigdy nie doświadczyłam tego, żeby Bóg mnie zupełnie opuścił. Nigdy. To raczej On widział to, że ja od niego odchodze. Czesto to robiłam i robie.....winie Jego...za wszystko..za to że sie nie układa, ze nie tak miało byc, ze powiedział mi >nie<.....a wina leży tylko po mojej stronie. Jako ludzie jesteśmy słabi...... Faktycznie ANIOŁY mają lepiej.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aedrin
Administrator
Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 1:15, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Anioły mają lepiej? Otóż chyba nie. A jesli oni też mają swoje rozterki, swoje odczucia? (wiem, uosabiam tu istotę niematerialną, tak nie można) Ale od nich wymaga się wręcz doskonałości a człowiek.. człowiek potrafi być niezwykle mocny w swojej słabości, jakkolwiek by to nie brzmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teo
Starszy (stażem) KSM-owicz
Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:36, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
wiecie co.... gdzieś słyszałem że Anioły zazdroszczą nam jednej rzeczy.... mianowicie tego że my możemy przyjmować Chrystusa w komunii...
a ja tak bardzo chciałbym być aniołem.. jak mój wujek.... zmarł kiedy miał 9 miesięcy na jego grobie jest napisane powiększył grono aniołków... czasami mam wrażenie ze to on jest moim aniołem stróżem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|